Jechałam do Bełchatowa. Musiałam wracać, bo dostałam na jutro zaproszenie do Polska 2014. U Piotrka było super. Wspólne spędzone chwile. Ale jeden minus. Byłam chora. Nie poznałam przez to rodziców chłopaka. On opiekował się mną. Taki kochany. Nawet nie wiem z kim będę w programie. Nie mówiłam o tym nikomu. Będą mieli niespodziankę.
Następny dzień.
Podjechałam pod budynek, w którym znajduje się studio. Weszłam do środka. Do rozpoczęcia emisji zostało 5 min. Jeszcze do tego musiałam pójść, żeby przymocowali mi mikrofon. Zostało 10 sekund. Szybko zajęłam swoje miejsce. Nie zwracałam uwagi na innych. I zaczęło się.
- Dobry wieczór państwu. Tu Jerzy Mielewski i magazyn siatkarski Polska 2014. Moimi gośćmi dzisiaj są:
Emilka Żygadło.
Emilka Żygadło.
- Dobry wieczór.- rzekłam
- Łukasz Żygadło.
- Witam.- rzekł brat
- I Piotr Nowakowski.
- Dobry wieczór.- powiedział Pit.
Byłam szczęśliwa, że właśnie z nimi byłam w studiu.
- To może zaczniemy od kobiety. Emilko, ty jesteś fizjoterapeutką naszej reprezentacji, prawda ? - rzekł Jerzy.
- Prawda.- uśmiechnęłam się
- I jak jest ?
- No, jak na razie było tylko jedno zgrupowanie, ale było świetnie. Chłopcy są kochani, miło się z nimi pracuje. Lepszej pracy nie można mieć. - zaśmiałam się.
- No nie dziwię się. Tylu przystojniaków. - zaśmiał się- A ty Piotrze, co sądzisz o pracy Emilki ? Dobrze masuje ?
Piter szeroko się uśmiechnął i popatrzył na mnie.
- No, może być. Miałem ten zaszczyt masowania przez Krzysia, yyyyy przepraszam Emi. Było fajnie. Ma siłę kobita.
- No a co ? Dziwisz się ? Ja ją wyszkoliłem. - śmiał się Ziomek.
Nagle rozbrzmiał się dzwonek sms. Pit wyciągnął komórkę.
- Przepraszam, dziewczyna pisze.
Co on gada ? Przecież ja tu siedzę. A no tak. Przed wejściem wysłałam mu sms'a, że nie mogę pisać. Telefon w kieszeni mi za wibrował. Pewnie raport doręczenia.
Rozmawialiśmy na temat zdrowia chłopaków, a szczególnie o nodze Łukasza.
Przyszedł czas na przerwę.
- Przepraszam, na chwilę was opuszczę. - rzekł Mielewski odchodząc.
Popatrzyłam na chłopaków. Byli uśmiechnięci. Wtuliłam się w Łukasza.
- Tęskniłam bardzo. - szepnęłam
- Ja też. Ale byłaś u Pita ?
- Tak, tak.
Podeszłam do chłopaka. Podałam mu rękę, aby się przywitać. Uścisnął ją i powiedział:
- Witaj Emilko. Miło Cię widzieć.
- Witaj Piotrze. Mi również.
Łukasz zaczął się śmiać.
- Takiego jednego, szybkiego buziaka, proszę. - powiedziałam robiąc oczy jak kot ze Shreka.
Pit złączył nasze wargi na krótką chwilę. Przytuliłam się do niego. Po kilku minutach przerwy, zaczęła się emisja.
Głównie rozmawialiśmy o mnie.
- Niektórzy uważają Cię za odkrycie roku w siatkówkę. Jak się z tym czujesz ? - rzekł prowadzący.
- Naprawdę ? Nigdy nie słyszałam.
- No tak. A gdybyś dostała propozycję z klubu z Orlen Ligi, przyjęłabyś ?
Popatrzyłam na chłopaków.
- Nie.
- Dlaczego ? Wtedy byś miała karierę no i porządną drużynę.
- Nie chciałabym, ponieważ nie widziałabym się z moim chłopakiem i braćmi. Jeszcze bym musiała zrezygnować z przyjaciół, a tego nigdy nie zrobię. Mam teraz genialną pracę. Mogę grać w siatkę i to mi wystarczy.
- Czyli nie grałabyś ze względu na chłopaka ?
- Tak.
- Czyli bardzo go kochasz.
- I to jak,
- On pewnie Ciebie też kocha. - westchnął Piter. - Takie poświęcenie.
Uśmiechnęłam się do niego.
Do przerwy rozmowa była przyjemna. Na przerwie usiadłam pomiędzy chłopakami. Splotłam palce Piotrka z moimi i oparłam głowę o jego ramię.
- Ziomek, czemu mi nie powiedziałeś, że tu będziesz ?
- Bo chciałem zrobić Ci niespodziankę, bo wiem, że to oglądasz. A ty czemu mi nie powiedziałaś ?
- Hmmmm sama nie wiem.
Przerwa szybko zleciała.
Przez resztę programu mieliśmy z Pitem splecione ręce. Rozmawialiśmy głównie o Piotrku. Pod koniec magazynu przyszedł czas na 14-stkę.
- Emilko twoja czternastka. Rozgrywający: Łukasz Żygadło i Paweł Zagumny. - zaczął
- Emilko twoja czternastka. Rozgrywający: Łukasz Żygadło i Paweł Zagumny. - zaczął
- Tak. Paweł ma duże doświadczenie. Ten sezon też miał dobry. - obwieściłam - Łukasza nie wybrałam, dlatego że jest moim bratem. On potrafi zachować spokój i jest opanowany.
- Ale co z nogą ? Co jeżeli nie zdąży dojść do siebie ? - zapytał Jerzy.
- On na pewno zdąży. Już teraz nawet pogrywa w siatkę. Z piłką się nie rozstaje. Gdybyście zobaczyli jego determinację, ile starań wkłada, aby być w jak najlepszej formie, to byście zrozumieli dlaczego go wybrałam. Pamiętam jak się wybudziłam i zobaczyłam, że ma nogę w gipsie. Powiedziałam: Łukasz, ty masz nogę w gipsie. A on na to: To co. To dzielny chłopak i najlepszy brat na świecie. Podziwiam go. Jest moim autorytetem.
Brat popatrzył na mnie z czułością.
- Piękna wypowiedź.Idźmy dalej. Przyjmujący jakich podałaś to...
- Bartek Kurek, Michał Winiarski, Wojtek Włodarczyk i Michał Kubiak albo Michał Ruciak.
- No dobrze środkowi.
- Marcin Możdżonek, Karol Kłos, Andrzej Wrona i.... hmm. - przerwałam - No dobra, niech będzie. Piotrek Nowakowski.
- O dzięki. - zaśmiał się Pit.
- Atakujący dałaś Kubę Jarosza i Mariusza Wlazłego.
- Tak. Kuba został najlepszym atakującym, co mu się należało. Mariusz ma świetny sezon.
- I libero. Paweł Zatorski i Krzysiek Ignaczak.
- Tak. Nie muszę tłumaczyć ?
Zaczęli się śmiać.
- No dobra, program dobiega końca. Ale jeszcze jedno pytanie, które trapi wszystkich. Czy wy jesteście parą ?
Zaczęłam się śmiać. Jurek nie wiedział co zrobić. Popatrzyłam na Piotrka. Był rozbawiony. Popatrzył na mnie i złączył nasze wargi w krótki pocałunek.
- A więc jednak. Piotr Nowakowski znany jako Cichy Pit jest zajęty. Tą szczęściarą jest Emilka Żygadło, siostra Łukasza czyli Ziomka. Mamy sprawę wyjaśnioną. A więc żegnamy się z państwem. Moimi gośćmi byli: Łukasz Żygadło, Piotr Nowakowski i Emilka Nowakowska. Przepraszam Żygadło. Dobranoc.
- Dobranoc. - powiedzieliśmy równocześnie.
Wynajęliśmy w hotelu trzyosobowy pokój. Weszliśmy do niego. Były trzy osobne łóżka.
- No to się nie zabawicie. - zaśmiał się Ziomek.
- Bardzo śmieszne, bardzo śmieszne. - powiedziałam.
- Co zazdrościsz nam ? - zapytał Pit.
Widziałam, że Ziomka to zabolało. Walnęłam Piotrka.
- Zastanów się co mówisz i do kogo. - rzekłam
- Nie, spoko. Nic się nie stało. - westchnął brat.
- Nie, stało się. Niech po prostu myśli co gada.
Poszłam do łazienki i wzięłam prysznic.
Nie mogłam zasnąć. Wpatrywałam się w sufit. Wstałam po cichu i podeszłam do łóżka Piotrka. Podniosłam kołdrę i położyłam się koło niego.
- Już się na mnie nie gniewasz ? - zapytał
- Nie. Nie potrafię się na Ciebie gniewać. Kocham Cię.
- Ja Ciebie też. Dasz buziaka ?
Dawaliśmy sobie buziaki.
- Jesteś cudowna. - szepnął.- Dobranoc
- Dobranoc.
Wtuliłam się w jego tors i odpłynęłam w krainę Morfeusza.
I kolejny. Mam nadzieję, że się podobało. Proszę o komentarze !! Im więcej komentarzy tym szybciej kolejny rozdział !! Pozdrawiam :)
Aha i dziękuję za 8 tysi :D
Kocham to <3 Nie ma to jak uśmiechać się do monitora :D
OdpowiedzUsuń